W niedzielę (15 stycznia) przed godziną 15.00 na ul. Strużańskiej w Stanisławowie Pierwszym doszło do groźnej kolizji. Jedna z osób biorących w niej udział trafiła do szpitala. Jak się okazało, sprawca zdarzenia nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.
Jak wynika z policyjnych ustaleń, kierujący toyotą 36-letni mężczyzna na łuku drogi stracił panowanie nad autem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się ze skodą, za której kierownicą siedziała 25-letnia kobieta. Autami podróżowały w sumie cztery osoby. Wszystkie one zdołały opuścić pojazdy jeszcze przed przybyciem służb. Ratownicy medyczni przebadali wszystkich uczestników kolizji. Jedna z osób odniosła ogólne obrażenia. Medycy uznali, że powinna ona trafić do szpitala na szczegółowe badania.
Obaj kierujący byli trzeźwi. Wyszło jednak na jaw, że 36-latek prowadzący toyotę nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Za spowodowanie kolizji został on ukarany mandatem w wysokości pięciu tysięcy złotych. Ponadto policjanci wystąpili do sądu z wnioskiem o dodatkowe ukarania mężczyzny za jazdę bez uprawnień. Grozi mu za to mandat w wysokości od 1500 zł do 30 tysięcy złotych oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na okres od sześciu miesięcy do nawet 15 lat.