O zimowych transferach w piłkarskiej Legionovii Legionowo na razie jest cicho. Jedyna informacja, jaka dotarła dotąd z klubu – oprócz anonsowanego wcześniej przejścia Jana Krzywańskiego do Widzewa – to pożegnanie z dwoma zawodnikami. Na szczęście nie byli to piłkarze podstawowego składu.
Na początku roku Legionovia pożegnała się z 22-letnim napastnikiem Marcinem Bawolikiem i z wypożyczonym z Radomiaka Radom 19-letnim pomocnikiem Kacprem Pankowskim. Z pierwszym z nich klub rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron, a drugiemu skrócił okres wypożyczenia. Bawolik do Legionowa trafił w lipcu ubiegłego roku z Olimpii Elbląg. Przez pół roku nie był on jednak w stanie na dobre przebić się do pierwszego składu Legionovii. Wystąpił w sumie w jedenastu spotkaniach, w wymiarze zaledwie 146 minut. Drugi z zawodników przy Parkowej grał od września ubiegłego roku. Na boisko wyszedł jednak tylko raz, w samej końcówce derbowego starcia ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.