Do sprawdzenia własnego stanu zdrowia dobry jest każdy powód i każda sposobność. Wiedzą o tym pacjenci, wiedzą też legionowscy samorządowcy, dlatego przy okazji przypadających na weekend dni babci i dziadka przygotowali dla miejscowych seniorów okolicznościowy prezent.
Warunek odebrania owego praktycznego podarunku był właściwie tylko jeden: konieczność osobistego pofatygowania się do legionowskiego ratusza. – My, jako miasto, chcemy przypominać o ważnej roli dziadków, o tym, że seniorzy w naszym życiu to są osoby doświadczone, które mogą dla nas zrobić jeszcze bardzo dużo dobrego. I o tym, jak bardzo powinniśmy ich szanować i jak bardzo są ważni. Dzień Babci oraz Dzień Dziadka są pretekstem do tego, żeby zaproponować mieszkańcom Legionowa – nie tylko babciom i dziadkom, profilaktykę zdrowotną. Dlatego dzisiaj oferujemy im między innymi EKG, badanie słuchu, ale i sprawdzenie poziomu cukru oraz ciśnienia. Mamy również w ofercie profilaktykę w kierunku wczesnego wykrywania nowotworów głowy i szyi, chorób odkleszczowych, a także osteoporozy – wylicza Ida Parakiewicz-Czyżma, sekretarz miasta Legionowo.
Wachlarz dostępnych za darmo konsultacji oraz badań profilaktycznych prezentował się więc nader imponująco. Niektóre były dostępne od ręki, na część innych obowiązywały zapisy. Łatwo zatem zrozumieć, dlaczego przez cały miniony piątek (20 stycznia) urzędowe atrium i plac przed ratuszem odwiedziły setki legionowskich seniorów. Wielu z nich, jak można przypuszczać, zrobiła to również z myślą o tym, żeby w dobrym zdrowiu i możliwie najdłużej mogli cieszyć się towarzystwem swoich wnucząt. – Babcia i dziadek to są osoby niezwykle ważne w życiu każdego człowieka. Są absolutnie wyjątkowi i musimy ich doceniać. Nie tylko świadczą opiekę nad dziećmi, podczas gdy rodzice są zabiegani i zapracowani, ale są też wsparciem w rozwoju, uczą, wychowują, przypominają o tradycjach, również tych rodzinnych. I mają ogromny wpływ na wrażliwość oraz życie każdego człowieka – uważa sekretarz miasta.
Jest mnóstwo osób, które łączyła albo wciąż łączy z ich babcią czy dziadkiem mocna nić porozumienia. Czasem nawet grubsza i bardziej wytrzymała niż z rodzicami. – Oczywiście relacje między nami a dziadkami bardzo się zmieniają, tak jak i my zmieniamy się i dorastamy. Stąd ta opieka też się zmienia, bo najpierw oni opiekowali się nami, a później my, jako osoby już dorosłe – daj, Boże, żeby każdy z nas do późna tych dziadków miał – opiekujemy się nimi – dodaje Ida Parakiewicz-Czyżma. Świadcząc ową opiekę zarówno w wymiarze rodzinnym, ale też, jak ostatnio w ratuszu, wewnątrz o wiele większej wspólnoty – mieszkańców Legionowa.