Jeszcze kilka miesięcy temu powszechne były obawy, czy tej zimy wszystkie kaloryfery – także w Legionowie – będą gorące. Dziś wiadomo już, że zagrożenia udało się uniknąć. Trudniejszy, a wręcz nie do uniknięcia był za to wzrost kosztów ciepła. Od 1 kwietnia br. trochę więcej zapłacą też za nie mieszkańcy korzystający z usług miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
W poniedziałek (20 marca) legionowskie PEC opublikowało komunikat dotyczący zatwierdzenia nowych taryf przez prezesa URE. Mimo że nie zawiera on (bo z uwagi na skomplikowany proces ustalania stawek zawierać nie może) konkretnych liczb, miejski dostawca ciepła zapewnia: mieszkańcy Legionowa nie mają powodu do niepokoju. Jak podkreśla firma ciepłownicza, cena dla odbiorcy końcowego, choć ulegnie zmianie, pozostanie na zbliżonym do dotychczasowego poziomie. – Obecnie nie możemy dokładnie wyliczyć stawki, jaka będzie obowiązywać mieszkańca Legionowa w kwietniu i maju. Istotnym jest, że w rozliczeniach z uprawnionymi odbiorcami końcowymi nasze przedsiębiorstwo stosuje i w dalszym ciągu stosować będzie najkorzystniejszy dla mieszkańca mechanizm wyznaczania cen ciepła – twierdzi prezes PEC Marek Pawlak.
Możliwość taką daje uchwalona w połowie lutego br. nowelizacja Ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła. W związku z nią stosowana jest cena wytwarzania ciepła z rekompensatą, powiększona o średnią opłatę za usługi przesyłowe. Taryfy z rekompensatą stosuje się w gospodarstwach domowych i w uprawnionych instytucjach, m.in. szkołach, szpitalach, spółkach komunalnych i gminnych. Jak zapowiada PEC, w najbliższych dniach nastąpi ponowna weryfikacja, po czym ogłoszenie na stronie internetowej Przedsiębiorstwa stawek, jakie w Legionowie będą obowiązywały od 1 kwietnia bieżącego roku.