To nie jest żart na prima aprilis! Dokładnie 1 kwietnia w zarządzanym przez spółkę KZB legionowskim Parku Zdrowia ponownie zacznie funkcjonować tężnia solankowa. Jak co roku, po zimowej przerwie oraz konserwacji, poczęstuje ona mieszkańców mnóstwem cennych mikroelementów. Zamieniając lubiany przez nich zielony fragment miasta w lokalne uzdrowisko.
Tężnia solankowa, stanowiąca serce popularnego wśród legionowian parku, bije w nim od 2015 r. Była pierwszą bezpłatną, a drugą na Mazowszu tego rodzaju tężnią – mniejszą wersją obiektu, z którego słynie m.in. uzdrowisko w Ciechocinku. To drewniana budowla z dachem krytym gontem, której środkowy rdzeń jest wypełniony tarniną. Znajdują się tam również instalacja i urządzenia do pompowania solanki, a w górnej części tężni, nad tarninowym rdzeniem, wykonano koryto przelewowe umożliwiające spływ solanki. Z dolnego koryta płynie ona do znajdującego się obok zbiornika, skąd ponownie jest tłoczona na górę. Cały proces odbywa się więc w obiegu zamkniętym. Aby wszystko działało jak należy, każda tężnia wymaga jednak fachowej obsługi.
Ta legionowska jest regularnie doglądana przez zewnętrznych specjalistów oraz konserwatorów ze spółki KZB. Tym razem także, jak po każdej zimie, przebadano i sprawdzono wszystkie jej urządzenia techniczne, w tym zbiornik na solankę, pompę, a także sterownik odpowiedzialny za funkcjonowanie obiektu. Zajęto się też drewnianą konstrukcją tężni, zabezpieczając ją przed negatywnym wpływem czynników atmosferycznych. – Dołożyliśmy starań, aby przez cały kolejny sezon mogła ona cieszyć mieszkańców, poprawiać ich samopoczucie i zachęcać do wypoczynku w Parku Zdrowia. Teraz, gdy nie obowiązują już narzucone z powodu pandemii ograniczenia sanitarne, warto regularnie go odwiedzać i korzystać z dobrodziejstw otaczającej tężnię wodnej mgiełki – zachęca Irena Bogucka, prezes zarządu spółki KZB Legionowo.
Co do zasady działania tężni, zwanej też gradiernią, spływająca po tarninie solanka paruje, wytwarzając aerozol nasycający powietrze cennymi mikroelementami, takimi jak wapń, magnez, jod, potas, brom, żelazo i sód. Inhalacje pomagają skutecznie walczyć z wieloma chorobami, a mikroklimat wytwarzany dzięki tężni przypomina ten spotykany nad morzem. Dość wspomnieć, że dawka jodu, jaką przez godzinę pochłania się w tężni, jest równa ilości przyjętej w ciągu trzech dni pobytu np. nad Bałtykiem. Z jej dobrodziejstw nie powinni jednak korzystać ludzie cierpiący na choroby serca i zmagający się z nowotworami. W przypadku problemów zdrowotnych zaleca się konsultację lekarską, aby ustalić, czy nie ma medycznych przeciwwskazań dla tej formy wypoczynku. Generalnie rzecz biorąc, zalecany czas wizyty pod tężnią to około 30-40 minut.
Ta legionowska, przypominamy, ruszy już od 1 kwietnia. Dla każdego, kto lubi wciągnąć do płuc trochę zdrowia, obecność obowiązkowa!