Legionovia znów wygrywa. W sobotę (23 września), po ciężkim i niezbyt ładnym meczu, skromnie, bo zaledwie 1:0, pokonała u siebie Wartę Sieradz, zdobywając tak bardzo jej potrzebne trzy punkty. Gola na wagę zwycięstwa strzelił w końcówce Bartosz Mroczek.
Jak już wcześniej wspomniano, to nie był ani łatwy, ani ładny mecz. Legionovia starała się grać ofensywnie, ale była bardzo niedokładna. Gdy tylko legionowianie przedostawali się na połowę rywala, bardzo szybko tracili piłkę. To skutkowało tym, że w pierwszych 45 minutach dobrych sytuacji podbramkowych stworzyli jak na lekarstwo. Rywal dostosował się do poziomu spotkania i również nie za bardzo był w stanie zagrozić bramce Novii. Pierwsza połowa meczu zakończyła się więc bezbramkowym remisem.
Druga połowa rozpoczęła się dla gospodarzy wprost wyśmienicie. W 53 minucie, po rzucie rożnym w wykonaniu Legionovii, jeden z jej graczy został sfaulowany w polu karnym, a sędzia bez namysłu wskazał na jedenasty metr. Do rzutu karnego podszedł Dawid Papazjan, jednak bramkarz Warty wyczuł jego intencje i zdołał sparować strzał. Radość gości nie trwała długo, bo już dwie minuty później drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Bartłomiej Maćczak. Przez ponad pół godziny goście musieli zatem grać w osłabieniu.
Mając przewagę jednego gracza, Legionovia mocniej przycisnęła rywala. Ciągle jednak nie mogła znaleźć drogi do jego bramki. Udało się to dopiero w 83 minucie, a gola na wagę trzech punktów strzelił wprowadzony na boisko niespełna trzy minuty wcześniej Bartosz Mroczek.
W następnej kolejce Legionovia zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Wikielec. Spotkanie zostanie rozegrane w piątek 29 września o godzinie 18.00.
Legionovia Legionowo – Warta Sieradz 1:0 (0:0)
Bramka: Bartosz Mroczek (83’).
Legionovia: Brudnicki – Waszkiewicz, Szwed (Mroczek 80’), Papazjan, Barć, Wojdyga, Mitura (Basiuk 88’), Schwartzman, Gibas (Kunca 63’), Koterwas (Dudek 63’), Choroś.
Warta: Miazek – Koncewicz-Żyłka, Michalski, Lis, Mielczarek, Kita, Pietrzak, Koreeda (Piela 86’), Filipiak (Adamiak 81’), Maćczak, Kręcichwost.