Wpadł kolejny mieszkaniec Legionowa, który odpowie za przemoc domową. Rodzinny oprawca usłyszał już zarzuty. Nakazano mu też opuszczenie mieszkania, w którym żył razem ze swoimi ofiarami, a także zakazano mu kontaktowania się z nimi. Za popełnione przestępstwo 35-latek może trafić za kratki nawet na pięć lat.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, wszczynał awantury domowe. W ich trakcie wyzywał swoją matkę i siostrę, a także groził im pozbawieniem życia. Miał też niszczyć meble oraz żądać od kobiet pieniędzy. Swoją agresję przelewał również na psa należącego do jednej z pokrzywdzonych. Miał kopać czworonoga i rzucać w niego różnymi przedmiotami. Jakby tego było mało, pod koniec września przebił trzy opony w aucie należącym do znajomego siostry, powodując tym samym straty w wysokości około tysiąca złotych.
W momencie zatrzymania mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie krążyło 2,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu w areszcie 35-latek usłyszał zarzuty. Na wniosek śledczych prokurator objął go policyjnym dozorem, nakazał opuścić wspólne miejsce zamieszkania wraz z pokrzywdzonymi i zakazał zbliżania się do obu kobiet. Za przestępstwo znęcania się nad członkami rodziny grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.