Choć nazwa tej choroby kojarzy się ze słodyczami, życie z cukrzycą słodkie wcale nie jest. W Legionowie wie o tym ponad 12 tysięcy osób, które na nią lub na insulinooporność leczą się w lokalnych placówkach medycznych. Mając świadomość problemu, w ratuszu zorganizowano więc we wtorek (14 listopada) Legionowski Dzień Walki z Cukrzycą.
Bodaj najważniejszym elementem bogatej oferty, jaką razem z wieloma partnerami przedsięwzięcia przygotowali miejscy urzędnicy, były bezpłatne, finansowane ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego badania w ramach programu polityki zdrowotnej w zakresie profilaktyki wczesnego wykrywania cukrzycy typu 2. Przeznaczony on jest dla kobiet i mężczyzn w wieku 45-59 lat, a osobom, u których poziom cukru przekracza 100 mg/dl, zapewnia rozpoczęcie dalszego leczenia, w postaci wizyty u diabetologa oraz dietetyka. Ponadto, jako dodatkowy oręż służący do skutecznej walki z cukrzycą, w ratuszowym atrium rozstawiły się liczne „kramy”, gdzie szerokim gestem oferowano głównie zdrowie. Na przykład w formie konsultacji z dietetykiem oraz pomiaru składu ciała przy pomocy specjalnego analizatora. Można też było zmierzyć sobie ciśnienie, poziom cukru we krwi, zbadać słuch, a także – udawszy się do zaparkowanego przed ratuszem Okobusa – zaliczyć darmowe badanie wzroku.
Korzystając z wyśmienitej okazji do promocji własnych działań prozdrowotnych, swoje stanowiska rozstawiły na parterze legionowskiego urzędu miasta Narodowy Fundusz Zdrowia, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, przychodnia Zdrowie i Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który wydawał chętnym karty EKUZ. Wydarzeniu towarzyszył też, zawsze sprawdzający się w tego rodzaju okolicznościach, kiermasz zdrowych i ekologicznych produktów spożywczych
Wartościowe uzupełnienie propozycji dla dorosłych mieszkańców stanowiły odbywające się tego dnia w sali widowiskowej ratusza prezentacje przedszkoli biorących udział w organizowanym przez starostwo konkursie „Zdrowie z bajce”. Ponieważ maluchy, razem z nauczycielkami i rodzicami, naprawdę zdrowo przyłożyły się do dialogów, kostiumów i scenografii, było na co popatrzeć i czego posłuchać. A nudy nie dało się tam znaleźć nawet na lekarstwo.