W zeszłą środę na drodze krajowej nr 61 w Serocku zderzyły się ze sobą dwa samochody osobowe. Jeden z nich wpadł do przydrożnego rowu i tam dachował. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło po godzinie 15.00 na pasie drogi w kierunku Pułtuska, tuż przed zjazdem z krajówki na Serock. Z policyjnych ustaleń wynika, że kierujący fordem 29-latek nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w tył poprzedzającego go audi, za którego kierownicą siedział 42-letni mężczyzna. Obaj kierujący opuścili pojazdy o własnych siłach i zostali opatrzeni przez ratowników medycznych. Na szczęście żadnemu z nich nic poważnego się nie stało.
Obaj kierujący byli trzeźwi. 29-latek za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem. Na miejscu zdarzenia interweniowały policja, zespół ratownictwa medycznego oraz zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, WSP Zegrze i OSP Serock. Utrudnienia w ruchu na pasie drogi w kierunku Serocka trwały około półtorej godziny.