W ostatnią sobotę listopada dwie skromne ekipy z UKS Delfin Legionowo ruszyły w Polskę, aby sprawdzić swoją formę na tle krajowych rywali. Tym razem lepiej od klubowej młodzieży spisali się mastersi, którzy właśnie rozpoczęli zimowy sezon pływacki.
Jak zwykle cennym sprawdzianem dla młodych zawodniczek i zawodników były zawody z cyklu „Od młodzika do olimpijczyka”. W ich sobotniej, tym razem lubelskiej odsłonie legionowski klub reprezentowali Alina Kalinowska (11 lat), Amelia Mikołajczyk (12 lat) oraz Jakub Rapacki (13 lat). Najbliżej podium była w swoich startach ta pierwsza, która na 200 m stylem klasycznym przypłynęła czwarta, a na 100 m stylem klasycznym finiszowała jako piąta. Na setkę stylem dowolnym Alina Kalinowska zajęła zaś 23 miejsce. Amelia Mikołajczyk, jej starsza klubowa koleżanka, była trzynasta na 100 m klasykiem i dwudziesta trzecia na 100 m stylem dowolnym, natomiast Jakub Rapacki zajął jedenastą pozycję w rywalizacji na setkę stylem klasycznym oraz siedemnastą na tym samym dystansie w stylu dowolnym.
Kiedy pływacka młodzież ścigała się w Lublinie, trzech zawodników z działającej przy Delfinie sekcji Winter Swimmers Legionowo pojechali na FOCUS Ice Swimming Bydgoszcz Festival. Podobnie jak reszta uczestników, łatwo w tegorocznej edycji tych zawodów nie mieli, musieli bowiem zmagać się z bardzo silnym i zmiennym nurtem rzeki Brda oraz trudnymi warunkami atmosferycznymi. Temperatura powietrza oscylowała w granicach -1°C, a temperatura wody była poniżej 6°C.
W takich właśnie „okolicznościach przyrody” Andrzej Fajdasz na dystansie 250 m, z czasem 0:04:33, wypływał pierwsze miejsce w swojej kategorii wiekowej i ósme w klasyfikacji generalnej, zaś Piotr Mikołajczyk na 750 m (0:17:23) był trzeci wśród swoich rówieśników i piąty w „generalce”. Trzeci z legionowian, Piotr Rapacki, popłynął w Bydgoszczy w dwóch konkurencjach. Na 100 m uzyskał czas 0:02:14, co dało mu czwarte miejsce w jego kategorii wiekowej i czternaste w klasyfikacji generalnej, a na dystansie 450 m (0:07:23) zajął, odpowiednio, drugą i szóstą lokatę. – Czasy uzyskiwane przez pływaków pokazują, jak silny był nurt rzeki, który miejscami niósł ze sobą dużą ilość liści i gałęzi, co skutecznie utrudniało zmagania. Przez to wielu zawodników było zmuszonych do poddania się i wycofania z rywalizacji – mówi Michał Perl, trener Winter Swimmers Legionowo, mistrz i rekordzista świata w zimowym pływaniu. Mimo to, jak widać, jego podopieczni dali radę!