Wreszcie znalazłem przepis na udane życie! Zapoznawszy się z książką imć pana Nivena, który wspaniałomyślnie zdradził „100 sekretów ludzi szczęśliwych”, zadałem sobie trud przerobienia jej na konspekt, zatytułowany roboczo „Happy la vida według Davida”. Zatem, sfrustrowany czytelniku, czytaj, notuj i podkreślaj. Wężykiem!
Twe życie ma sens, więc wyznacz sobie spójne, zgodne z twoimi zasadami cele i pozwól im się prowadzić. Oczekiwania muszą być jednak realistyczne, inaczej będziesz cierpiał. Pamiętając, że nie zawsze wygrasz, używaj strategii pomagającej osiągnąć szczęście. Realizuj plany, o których mówisz i nie trać wiary. Aha, uważaj, bo może już masz to, czego chcesz, aczkolwiek nie myl dostatku z sukcesem. Bądź aktywny i otwarty na nowe pomysły – lepiej być zajętym niż znudzonym. A w nocy się wysypiaj, więc gdy idziesz spać, nie myśl o paru rzeczach naraz. Dokonuj mądrych porównań i nie kombinuj, co by było, gdyby. Mało ważne, co się wydarzyło, grunt, jak to postrzegasz. Masz pamiętać, skąd pochodzisz i uwierzyć w siebie. Ale nie za bardzo. Czuj się potrzebny i wiedz, co sprawia ci radość, a co przykrość. Fakt, zadowolenie jest względne, jednak ciesz się zwykłymi rzeczami, tym, co masz, bo drobiazgi mają duże znaczenie. Codziennie jedz owoce i niech owocny będzie też każdy twój dzień. Używaj komputera, ale miej zawsze pod ręką kartkę i długopis. Nie wierz w obraz świata przedstawiany w telewizji, a najlepiej ją wyłącz. Wszak ważniejsze jest to, jak widzimy świat, niż to, jaki jest naprawdę. Choć nie kupisz szczęścia za pieniądze, kupuj to, co ci się podoba, a praca niech poprawia ci nastrój. Rób to, co dobrze umiesz i uczyń ją swym powołaniem. Nie bój się starości, nic nie trwa wiecznie. Kiedyś odejdziesz, więc się do tego przygotuj. Wcześniej, doceniając każdy jego aspekt, nie dopuść, by całe twoje życie zależało od jednego czynnika.
Dbaj o kumpli, mów innym, że są dla ciebie cenni, ponieważ przyjaźń jest ważniejsza od pieniędzy. Inna sprawa, że każdy związek jest inny, zatem nie zazdrość innym ich związków. Nie zostawaj sam z problemami, odwiedź sąsiada i podziel się swymi przeżyciami. A w ogóle to dołącz do grupy i trzymaj kciuki za swoją drużynę. Staraj się mniej myśleć o irytujących ludziach i rzeczach. W razie czego bądź rozjemcą. Snując wspomnienia, nie marnuj czasu na roztrząsanie tragedii i nierozstrzygalnych konfliktów, lecz koncentruj się na tym, co daje nadzieję i jest dla ciebie naprawdę istotne: np. otocz się przyjemnymi zapachami. Gdy bliscy robią coś niepokojącego, nie udawaj, że tego nie widzisz, ale też nie poddawaj ich zbyt ostrej krytyce. Lepiej rozwijaj wasze wspólne zainteresowania. Słuchaj muzyki, czytaj książki, nie zapominaj o zabawie. Znajdź sobie hobby. Bądź uśmiechniętym, elastycznym i sumiennym optymistą, zgodnym oraz miłującym konkrety fanem samego siebie. Przy okazji pomagaj innym, a najlepiej zostań kochającym zwierzęta wolontariuszem. Tylko nie bądź nadopiekuńczy! Nie oskarżaj się, mów „i co z tego?”. Lepiej daj sobie czas na przyzwyczajenie się do zmian. Uwierz w ostateczne zwycięstwo sprawiedliwości, gdyż najlepsze jest wciąż przed tobą. I pamiętaj, że zawsze masz jakiś wybór – decyzja należy do ciebie.
Moi drodzy, to tyle. Przyznaję, pigułka tak skondensowanej wiedzy może mieć skutki uboczne. Czym prędzej ją jednak zażyjcie. Za życie!