Policjanci z Serocka zatrzymali 40-latka, który od kilku miesięcy był poszukiwany nakazem doprowadzenia. Udało się go namierzyć, bo kryminalni dowiedzieli się, że ma on zaplanowaną… wizytę w urzędzie.
Mężczyzna był poszukiwany, ponieważ nie uiścił grzywny. Sąd Rejonowy w Siedlcach skazał go na karę tysiąca złotych za popełnione wykroczenie. 40-latek nie zastosował się jednak do wyroku, więc w takiej sytuacji sąd orzekł o karze zastępczej w postaci 25 dni pozbawienia wolności. Przez dłuższy czas kryminalni z Serocka nie mogli namierzyć go pod adresem zameldowania. W ostatnim czasie uzyskali jednak informację, z której wynikało, że 40-latek może zjawić się w jednym z legionowskich urzędów. Podjęli więc obserwację tej placówki.
Poszukiwany mężczyzna wkrótce faktycznie tam się pojawił. Kompletnie zaskoczony 40-latek został błyskawicznie zatrzymany. Kiedy zdał sobie sprawę, że może trafić do zakładu karnego, szybko podjął decyzję o zapłacie grzywny. Po dokonaniu wpłaty na konto sądu 40-latek został zwolniony.